PRZEMYSŁAW PICHALSKI // Pracę w branży eventowej poznał od podstaw: od instruktora, przez koordynatora eventów, menedżera marketingu, aż po prezesa zarządu. Członek rady etyki Stowarzyszenia Branży Eventowej. Zdobywca nagrody MP Power Award w kategorii aktywny outdoor/teambuilding. Obecnie prezes zarządu agencji eventowej Bartbo, z którą przygodę zaczął jeszcze w trakcie studiów. NAPISZ DO AUTORA: przemek.pichalski@bartbo.pl plemienia Galindów. Można tam przyjechać na nocleg albo tylko na zwiedzanie, które obejmuje Lauks Galindów, Święty Gaj, polanę obrzędów, podziemne groty Perkuna, Labirynty Demonów, Bursztynową Komnatę i Pieczarę Wiedźm. Co ciekawego, za drobną opłatą członkowie plemienia mogą dokonać napadu na autokar z uczestnikami imprezy. W Giżycku nietypową, bo zamkową architekturą zauroczy Was hotel St` Bruno, a jeśli lubicie średniowieczne klimaty, to koniecznie musicie rozważyć nocleg w hotelu Zamek Ryn. Zadaszony dziedziniec potężnego zamczyska może ugościć bardzo duże grupy eventowe. Jak zatem widać, możliwości są ogromne. Lecz jeśli koniecznie chcecie zaplanować nocleg w warunkach, w których jedynymi gwiazdkami będą te na niebie, idealne miejsce też się znajdzie. TRZEBA TO LUDZIOM JAKOŚ WYTŁUMACZYĆ Oczywiście nie każdego namówisz na trzydniowy pobyt w szałasie bez ciepłej wody i telefonów komórkowych. Nie każdy chce zostać karmą dla miejscowych komarów. Ale jeśli dobrze wszystko zaplanujesz, okaże się, że delikatne panie z biura spędzą noc pod namiotem, który same zbudują w środku lasu. Dla nich to będzie jak samotna wyprawa na ośmiotysięcznik w klapkach. Wspomnieniami i zdjęciami będą zalewały Facebooka przez cały rok. Wiele zależy od tego, jak grupa zostanie przygotowana do zadań, które przed nimi postawisz. Można zacząć już na kilka miesięcy przed wyjazdem. Wysyłając komunikaty o tym, że trzeba zbliżyć się do natury, że przyroda na nas czeka, wprowadzasz załogę w klimat eventu. Im bliżej wyjazdu, tym więcej informacji. LOGISTYKĘ PLANUJ Z GŁOWĄ Jeśli chcesz zabrać do lasu kilkadziesiąt osób, trzeba zadbać o wszystkie szczegóły: miejsce na nocleg, zaopatrzenie w wodę i coś do jedzenia. Do tego jeszcze ciche generatory prądu, które nikogo nie obudzą. To dzięki nim biwakujący będą mogli każdego dnia uzupełniać swojego Instagrama zdjęciami z hasztagiem #WspaniałaPrzygoda. Oczywiście zakwaterowanie w hotelu dla niektórych także może być wyprawą, lecz przypomnijmy sobie czasy naszych młodzieńczych wypadów za miasto. Które z nich zapamiętaliśmy na długie lata? Czy te, podczas których wszystko szło zgodnie z planem? A może takie, gdy namiot przeciekał albo zapomnieliśmy go zabrać? Nikt tu nie namawia nikogo do spania pod gołym niebem w deszczu, ale celowe skomplikowanie kilku szczegółów może być zachętą do wzmożonego wysiłku. „Walizki? Owszem dojechały, ale do sklepu w pobliskiej miejscowości. Na szczęście jest mapa i odbiornik GPS. Kto pojedzie odebrać bagaże?”. Niech scenariusz takiej wyprawy zaskakuje na każdym kroku. SPAKUJ DOBRY NASTRÓJ, CZYLI EVENT W PODRÓŻY A może wszystko zorganizować inaczej? Zamiast dojazdu na miejsce imprezy niech sama droga stanie się celem? To możliwe, zwłaszcza wtedy, gdy pomyślimy o integracji dla mniejszych grup. Każdego dnia inny środek transportu, rowery, kajaki czy nawet autostop. Tym razem bagaże będą podążały za grupą w samochodzie organizatorów. Taki wyjazd to istota integracji. Nie trzeba organizować niczego szczególnego, bo sama podróż jest już niezwykłą integracją. Zaskocz wszystkich i daj się zaskoczyć! Ciekawe, co czeka za zakrętem? Jedno jest pewne: Warmia i Mazury mają potencjał przyrodniczy i eventowy, który ciężko porównać z innymi rejonami Polski. Są unikatowe w skali świata, więc nie bez powodu w naszym regionie mawia się „Mazury cud natury”. Ale najlepiej przekonać się o tym na własnej skórze, zatem zapraszamy. Oczywiście zakwaterowanie w hotelu dla niektórych także może być wyprawą, lecz przypomnijmy sobie czasy naszych młodzieńczych wypadów za miasto. Które z nich zapamiętaliśmy na długie lata? Czy te, podczas których wszystko szło zgodnie z planem? A może takie, gdy namiot przeciekał albo zapomnieliśmy go zabrać? Partner wydania: 37

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==