osobisty i potem te osoby angażują się kolejny raz, ale w całkiem innej formie wolontariatu. Przed samym wydarzeniem staramy się drogą mailową przekazać im wszystkie najważniejsze informacje. Najważniejszą jest chyba czas i miejsce pierwszej kluczowej odprawy wolontariuszy. Odprawa ta ma miejsce kilka godzin przed wejściem na obiekt i rozpoczęciem całego montażu, czyli dzień przed startem wydarzenia. Ja również jestem na tej odprawie, jak również wielu organizatorów, którzy nie mają akurat w tym czasie jakichś ważnych zadań. Staramy się na takiej odprawie od razu podziękować wszystkim za zaangażowanie, zainspirować ich do działania z pasją, zakomunikować ponownie naszą wizję i sprawić, żeby stała się również ich, jeśli jeszcze się to nie wydarzyło. Omawiamy również wszelkie techniczne kwestie najbliższych 24 godzin i dzielimy wszystkich na grupy, w których jest zawsze jeden lider. Szef pionu HR odpowiedzialnego za cały wolontariat – Monika Strzałkowska – kontaktuje się od tego momentu głównie z tymi liderami, a oni już z samymi wolontariuszami. Tak pozostaje do samego końca wydarzenia. Exodus trwa od czwartku do niedzieli. Na co mogą liczyć wolontariusze podczas tych czterech dni pracy? Każdy wolontariusz, co jest zapewne niecodzienną sytuacją, wspiera nas kwotą 60 zł. Wolontariusze dobrze wiedzą, że nasza praca nie ma na celu zarobku, a wszystko, co wpływa na konto Exodusa, jest wykorzystywane na jego organizację, więc nigdy nie było z tym problemu i zawsze spotykaliśmy się w tym temacie ze zrozumieniem. Mogą liczyć u nas na nocleg w pobliżu obiektu (klimat z karimatami/materacami i śpiworami), koszulkę aktualnej edycji z logo EX, możliwość uczestniczenia w programie wydarzenia poza godzinami służby, śniadania i kolacje, a obiady dofinansowujemy. Poza tym od niedawna stworzyliśmy taką ścieżkę rozwoju dla każdego wolontariusza i staramy się jeszcze bardziej świadomie podchodzić do współpracy z nimi. Chcemy, żeby każdy wolontariusz wiedział, że jeśli rok w rok angażuje się w Exodus, to my w niego zainwestujemy. Każdy z nich ma jakieś talenty, pasje, umiejętności i marzenia. Nie jest to dla nas obojętne. Dlatego próbujemy zebrać możliwie jak najwięcej informacji o nich podczas współpracy z nimi, aby móc w przyszłości dać im możliwości rozwoju w ramach naszej struktury. Myślę, że dla każdego młodego człowieka może to być cenne doświadczenie, jeśli chodzi o pracę przy tak dużym wydarzeniu, które nie jest powszechnie dostępne. Czy aby zostać wolontariuszem na evencie, należy spełnić jakieś warunki? Tak. Każdy wolontariusz musi mieć ukończone 16 lat, wstrzymać się od zażywania środków odurzających i palenia tytoniu podczas wydarzenia. Pierwszym etapem rejestracji jest wypełnienie aplikacji online. Drugi etap to rozmowa rekrutacyjna, która odbywa się przez Skype lub telefon. Poprzez taką rozmowę nasz sztab niesamowitych osób ma na celu: bezpośrednie poznanie kandydata, jego motywacji, nastawienia, zainteresowań oraz charakteru. Rozmowa głównie dotyczy informacji zawartych w wypełnionym formularzu, więc bez obaw. Zależy nam na tym, żeby każda osoba, która angażuje się w Exodus, wiedziała, dlaczego to robi, i była gotowa robić to z uśmiechem. To, że wolontariusze czują ogromną satysfakcję z udziału w wydarzeniu, jest pewne. A co z Wami, organizatorami? Jakie uczucia Wam towarzyszą? Podczas trwania wydarzenia jest oczywiście dużo stresu, bo dzieje się najczęściej naraz bardzo dużo rzeczy. Każdy pracuje na najwyższych obrotach i przekracza swoje granice, aby Exodus był możliwie jak najlepszy. Ale mamy wypracowaną atmosferę wzajemnego szacunku i zawsze jesteśmy dla siebie wsparciem, co by się nie działo. Jestem przekonany, że to dlatego, mimo wycieńczenia, czerpiemy z tego mnóstwo radości i satysfakcji, kiedy biegamy pomiędzy scenami i pomieszczeniami, uśmiechając się do siebie i szybko wymieniając wrażenia w telegraficznym skrócie. To piękne móc widzieć, jak tyle ludzi korzysta z tego, co przygotowaliśmy, i ewidentnie oznacza to jakiś przełom w ich życiu, rozwiązanie różnych problemów i mnóstwo zabawy. Zaraz po zakończeniu eventu rozpoczynają się pracę nad kolejną edycją? Tak, to prawda. Chociaż już jesteśmy na takim etapie, że staramy się pracować podczas bieżącej edycji już nad kolejną. Uczymy się coraz więcej, czas upływa, a liczba wyzwań nie maleje. Dziękuję tylko Bogu, że mam taki zgrany niesamowity team, bo bez niego nie zrobiłbym nic. Jestem przekonany, że każda edycja będzie wyjątkowa i coraz lepsza, dlatego zapraszamy każdego, kogo interesuje pomoc przy takim wydarzeniu lub po prostu bycie uczestnikiem! Tak jak wspomniałem, wolontariat to właściwie całe nasze serce. Niektórzy mają poważniejsze i bardziej odpowiedzialne role, co wynika z ich umiejętności oraz chęci/możliwości większego poświęcenia, niż inni, a niektórzy pracują już na samym wydarzeniu. W tej pierwszej grupie delegowanie zadań może być utrudnione ze względu na to, że wiele z tych osób pracuje nad Exodusem „po godzinach”, czyli po swojej pracy. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem dla efektywnej współpracy jest ciągłe podsycanie płomienia pasji i zaangażowania w tych ludziach. Każda z tych osób musi być w pełni świadoma wspólnej wizji, czyli najprościej mówiąc: powodu, dla którego to robimy (niezależnie od tego, jaki on jest, to on właśnie jednoczy), oraz efektu, jaki chcemy razem osiągnąć. Partner wydania: 31
RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==