Partner wydania: prostu pusta, brudna, ledwo oświetlona, wypełniona ciszą hala. Konsternację i zdziwienie przybyłych gości przerwał prowadzący Hubert Urbański, proponując szybkie zorganizowanie eventu na oczach gości. Rozegrał się prawdziwy spektakl przeróżnych skeczy, w których udział wzięły agencja eventowa, firmy cateringowe, kwiatowe, medyczne, tancerze, służby porządkowe. Oczywiście w centrum był Mercedes Citan, który przewoził wszystko na miejsce. Cały event przygotowano na oczach gości w 14 minut i 45 sekund, ustanawiając tym samym nieoficjalny rekord Guinessa w szybkości przygotowania wydarzenia. Genialna produkcja z efektem WOW w scenariuszu. Film z tej realizacji można znaleźć na YouTube pod hasłem „Polska Premiera Mercedesa Citan”. Zaskoczenie publiczności to sztuka Zaskoczenie jest niesamowicie trudnym zadaniem. Zwłaszcza gdy zaangażowanych w projekt jest kilkanaście osób i cała załoga eventu. W zeszłym roku wykorzystałam efekt zaskoczenia na imprezie zorganizowanej dla Lyreco. Tego wieczoru odbywała się premiera nowego ekspresu do kawy Nespresso. Po niewinnej degustacji zaaranżowaliśmy skecz z udziałem zawodowych aktorów z Teatru Buffo. W rolach głównych oczywiście musiała się znaleźć pobudzająca kawa Nespresso. Jak się niebawem okazało, przy degustacji przepysznej kawy nie były tylko osoby zaproszone przez organizatora. Na miejscu pojawiły się dwie zwaśnione grupy mafijne – pruszkowska i mokotowska – które akurat w tym lokalu zrobiły sobie „ustawkę”. Na oczach gości doszło do dużej bójki. Na głowach trzaskano butelki, na plecach rozwalano krzesła, kelnerzy zostali poprzewracani, hałas zniszczył całą harmonię tej imprezy. Sytuację w jednej minucie opanował energiczny policjant, który wkroczył do gry. Sam sierżant posterunkowy Janusz Józefowicz spacyfikował drabów, powalając każdego z osobna na łopatki na podłogę. Po skończonej akcji ekipa zespołu Józefowicza chórem zaprosiła gości na spektakl do pobliskiego Teatru Buffo. Goście restauracji przeżyli niesamowity szok i niedowierzanie. Do dziś pamiętają oni kawę i bójkę. Film z tej realizacji można obejrzeć na moim kanale YouTube („Restaurant Event Prank – April 2016 Eventowa Blogerka”). Tam, gdzie króluje technologia Do dość spektakularnych eventów, które zapadły mi w pamięci, należy ten firmy Intel z Hamburga z 2015 r. Tam właśnie został ustanowiony nowy rekord Guinessa w kategorii największej liczby dronów latających równocześnie. Latającym dronom towarzyszyły efekty świetlne i muzyczna oprawa orkiestry. Fenomen tego projektu polegał na równoczesnym zsynchronizowaniu blisko 100 dronów, które mrugały kolorowymi światłami pod osłoną nocy przy dźwiękach orkiestry, która grała w trakcie wydarzenia. Na koniec show wyświetlono na niebie świetliste logo Intela. Efekt przepiękny, porywający, nieziemski. Zobaczcie zresztą sami, bo wideo to więcej niż tysiąc słów. Ten efekt WOW jest do odnalezienia pod hasłem: „Drone display sets world record for most UAVs airborne simultaneously”. Kolejna odsłona Intela wydarzyła się rok później – w lipcu 2016 r. Tym razem aż 500 dronów zostało przygotowanych do bicia kolejnego rekordu Guinessa polegającego dokładnie na tym samym. Znowu drony wzniosły się w powietrze, mrugając milionem barw, i utworzyły jeszcze bardziej gwieździste niebo, które po skończonej „tanecznej” choreografii znowu utworzyło napis z logo Intela. Efekt WOW ponownie przerósł oczekiwania nawet ich twórców. Chyba każdy właściciel firmy marzy o takim show, aby logotyp jego firmy poszybował tak wysoko. Ten filmik możecie odszukać na YouTube pod hasłem: „Intel’s 500 DroneLight Show”. Projekt „Next 100 Years of BMW” To event, którego liczby elementów WOW trudno zliczyć. Wydarzył się w 2016 r. Reżyserem eventu był sam Andree Velenger – światowej sławy reżyser imprez zatrudniany do otwarć igrzysk olimpijskich czy sylwestrów w najbogatszych krajach świata. W projekcie dla BMW od początku porywają scenografia eventu, multimedia, scenariusz i oprawa artystyczna. Mamy tu ogromną, dwupoziomową scenę na planie zegara i trzy wielkie plastry ekranów. W scenariuszu prezentują się wszystkie modele BMW, które jeżdżą po przestrzeni projekcyjnej. Wykorzystano dynamiczne obrazy z kokpitów kierowcy wyświetlane na pionowych ekranach. Zastosowano elementy mappingu horyzontalnego oraz poziomego. Nawierzchnia, po której się poruszają artyści, wręcz „pływała”, a jej design zmieniał się jak w kalejdoskopie, od Nasz cel stanowi sprzedanie eventu jako całości. Co innego to sprzedać atrakcję, która wzbudzi zachwyt wśród publiczności. W większości ofert, jakie dostaje klient, możemy wyróżnić scenografię, technikę, projekty zaproszeń, mówców, konferansjerów i szeroko pojętą rozrywkę. Oczywiście to masa powodów, by się na evencie znaleźć, ale to nie jest to, czego poszukuje klient. Potrzebuje on unikatowego efektu zaskoczenia, odkrycia nowego wymiaru odczuwania, poczucia przynależności do jakiejś grupy, pewnej spontaniczności wywołanej podczas wydarzenia. 5

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==