Partner wydania: 6. Gdzie złożyć pozew? GW: W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić, czy zawarta przez nas umowa o organizację imprezy nie zawiera klauzuli dotyczącej wyboru sądu. Wówczas należy sprawę skierować do sądu ustalonego przez strony w kontrakcie. Jeżeli jednak umowa nie zawiera klauzuli sądowej, stosujemy przepisy Kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z ogólną regułą pozew składamy do sądu, w którego okręgu ma miejsce zamieszkania lub siedzibę nasz niesolidny kontrahent. Jeżeli pozew będzie dotyczył wykonania umowy albo odszkodowania z powodu jej niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, wówczas pozew możemy złożyć również do sądu właściwego ze względu na miejsce wykonania umowy, czyli tam, gdzie odbyła się lub miała odbyć zaplanowana impreza. Może to być korzystne dla nas, jeśli np. kontrahent ma siedzibę na drugim końcu Polski, a impreza miała miejsce w naszej miejscowości. Nie będziemy wówczas musieli dojeżdżać daleko na sprawę, co wiąże się z kosztami i nakładem czasu. Należy również pamiętać, że w zależności od kwoty dochodzonego roszczenia naszą sprawę będzie rozpoznawał sąd rejonowy lub sąd okręgowy, (ten drugi wtedy, gdy wartość przedmiotu sporu przewyższa 75 tys. zł). Szczegółowe informacje dotyczące właściwości danego sądu możemy uzyskać na stronach internetowych sądów powszechnych. Pomocny może być ten link: https://bip.ms.gov.pl/pl/ministerstwo/ sady-powszechne/. 7. Jak udowodnić, że mam rację? AD: W sprawie o zapłatę można przedstawiać różne dowody, byle się z nimi nie spóźniać, bo sąd może ich nie dopuścić z przyczyn formalnych, jako złożone do sprawy po terminie. Przedkładamy umowę na organizację imprezy, fakturę czy rachunek, które wystawiliśmy. Reszta zależy od tego, czym broni się nasz dłużnik. Jeśli zarzuca nam, iż jego zamówienie na event nie zostało w całości wykonane, przedstawiamy dowody, które mają obalić tę tezę. Najczęściej dowodami są dokumenty (umowa, aneksy, korespondencja), ale też zeznania świadków, zdjęcia, wydruki z internetu, zeznania złożone przez strony, czyli przez powoda i pozwanego, nagrania, ewentualnie też opinia biegłego, jeśli do rozstrzygnięcia sprawy wymagana jest wiedza specjalistyczna. Jeśli chodzi o SMS-y, można np. spisać ich treść i zawnioskować o ich okazanie sądowi na rozprawie, gdyby druga strona kwestionowała ich autentyczność. Niestety, z góry nikt nie jest w stanie przewidzieć, który z dowodów dla sprawy okaże się najbardziej istotny, bo o tym zdecyduje sąd. Na pewno duże znaczenie mają spójne zeznania świadków i strony, ale przecież treść samej umowy w stosunkach profesjonalnych także ma swoją wagę. 8. Ile będę czekać na wyrok? GW: Niestety, nikt uczciwie na takie pytanie nie odpowie. Na czas rozpoznania ma wpływ liczba spraw na wokandzie danego sądu, a także stopień zawiłości i obszerność zgłoszonego materiału dowodowego. Znaczenie może mieć również fakt, czy nasz przeciwnik odbiera korespondencję sądową, czy powołani świadkowie stawiają się na wezwania sądu, czy też konieczne są ponowne wezwania. Jeżeli powołamy licznych świadków albo zajdzie konieczność wydania w sprawie opinii przez biegłego sądowego, to na pewno wydłuży proces. Rozpoznanie sprawy w I instancji może trwać od roku do nawet kilku lat. Jeżeli w postępowaniu ma wypowiedzieć się biegły, czasem samo sporządzenie opinii może zająć co najmniej kilka miesięcy. Do tego dochodzi czynnik ludzki: choroby sędziów, okres urlopowy, święta itp. 9. Co się stanie, jeśli przegram? GW: W razie przegranej poniesiemy koszty postępowania. Gdy nasz przeciwnik był reprezentowany przez adwokata, wówczas sąd obciąży nas tzw. kosztami zastępstwa procesowego, które ustalane są na podstawie stosownego rozporządzenia i zależą od kwoty sporu. Przegrana sprawa w pierwszej instancji nie przekreśla jednak naszych szans. W razie wydania przez sąd niekorzystnego dla nas wyroku mamy prawo do złożenia apelacji do sądu wyższej instancji. Sąd, rozpoznając apelację, może utrzymać w mocy wydany wyrok sądu niższej instancji, zmienić jego treść albo go uchylić i skierować sprawę do ponownego rozpoznania, nierzadko udzielając wytycznych co do ponownego rozpoznania sprawy. Składając apelację, należy się liczyć z uiszczeniem opłaty analogicznej jak opłata od pozwu, jak i – w razie przegranej – z koniecznością zapłaty przeciwnikowi kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym. 10. A jeśli uda mi się sprawę wygrać? GW: Nasz przeciwnik musi zapłacić kwotę zasądzoną w wyroku. Gdy nie robi tego dobrowolnie, jesteśmy zmuszeni uruchomić procedurę komorniczą. Zanim jednak skierujemy sprawę do komornika, musimy uzyskać w sądzie tzw. klauzulę wykonalności, czyli specjalną pieczęć na wydanym w sprawie wyroku, która uprawnia nas do prowadzenia egzekucji, czyli do przymusowego wykonania wyroku. Niestety, zawsze istnieje ryzyko, że kontrahent nam nie zapłaci, nawet jeśli dopełniliśmy starannej weryfikacji. Składać się na to może wiele przyczyn. Jeśli chcesz być zabezpieczony w 100%, musiałbyś otrzymać 100% wynagrodzenia przed imprezą, nawet jednak wtedy nie uchronisz się przed roszczeniami z tytułu reklamacji, które mogą doprowadzić do pomniejszenia tego, co po evencie miało zostać w kieszeni. 54 Przegląd prawny

RkJQdWJsaXNoZXIy MTMwMjc0Nw==